wrz 16 2005

...too many tears...


Komentarze: 2

ostatnio za duzo płacze, a jak nie płacze to tlyko dlatego, ze sie mocno powstrzymuje... i to na prawde z różnych powodów
po pierwsze dzisiaj rozpłakałam sie na wiadomościach... [*][*][*]:(
po drugie wzruszyłam się, gdy ania powiedziała mi, że już robi mi własnoręcznie prezent na urodziny które mam dopiero w marcu:) nigdy sie tego po niej nie spodziewałam:)
po trzecie: płacze przy czytaniu wierszy... nie dlatego, że sa przygnębiające tlyko... slodkie:) chociaż czasem są i smutne...też tak sie zdarza...

 

totalny bulwers :[
ludzie (niektorzy) sa beznadziejnie zapatrzeni w siebie,
czuje, że moge liczyc wyłacznie na siebie, prawie nikomu nie moge ufac... bo zawsze sie nadzieję...

znowu wchodze w znajomosć lecz tym razem podchodze do tego bardziej sceptycznie...nie nastawiam sie na wielką przyjaźń jak to było z szanowną panią w...

 nie moge od razu zaufać...
poza tym, co robić gdy znam kogoś od dziecka a ta osoba mnie totalnie olewa? chociaż wczesniej sama wykazała inicjatywe??

jedna z nielicznych osob, ktorym moge zaufać znajduje sie 150km ode mnie i jest to moja siostra,
chciałabym, zeby była tutaj zawsze, gdy jej potrzebuje...

 

zostałam rzecznikiem praw uczinia i przewodniczacą w swojej klasie,
dobrze, że klasa mnie docenia,
dobrze, ze dostalam dobrą fuche w samorzadzie szkolnym, może reszta też mnie doceni...

ciesze ise, że niektorzy zwierzają mi sie, naprawde jest to dla mnie ważne, szczególnie gdy ta osoba twierdzi, ze prawie nigdy nie mówi wszystkiego do końca a mi to powiedziała...

 

w dalszym ciągu wierze w anioły...:))

szedł teolog z prostaczkiem, napotkali dziecinę-
mdlalo z trudu. Teolog pomyslał tajemnie:
"Bóg jest wszechmocny; wszystkim sam rzadzi na
świecie.
Toć więc i temu dziecku pomoże beze mnie."
I poszedł. A prostaczek mysli: "Panie Boże!
Jaki Ty dobry! Siły ustają dziecięce,
a Tyu mu już i zsyłasz, kto je podnieśc może.
Dzięki Ci, zes mnie wybrał!" - I wziął je na ręce.

"Wiara i Wiara"- A.E.Odyniec, pierwszy wierszy, przy ktorym sie wzruszyłam:)

my_sweet_paradise : :
black-hole-sun
22 września 2005, 18:23
Piękny wiersz. Naprawdę wzruszający. Co dziwne... ja ostatnio nie płaczę, ostatni raz płakałam w sierpniu jakoś w połowie. Dawno... Choć kilka razy powstrzymywałam się od łez. Ostatnio jak widziałam Jego:(
16 września 2005, 22:03
oj tak siostry są baaardzo potrzebne... ja na szczęście swoją mam blisko :) (w pokoju obok) z tym olewaniem... hmmm... skąd ja to znam ? Ale nie martw się... pamiętasz nasze plany na przyszłość ? To MY będziemy szczęśliwe i będziemy olewać wszystkich tych, którzy nas olewali =D o !
a wierszyk ładny :]

Buziaki :*

Dodaj komentarz